Peugeot na dachu
Dwóch z czterech mężczyzn z obrażeniami ciała trafiło do szpitala, gdy ich auto na łuku drogi uderzyło w metalowe ogrodzenie posesji i dachowało. Okazało się, że wszyscy byli pijani. Policjanci z Bielska Podlaskiego ustalają kto prowadził pojazd i jakie były przyczyny wypadku.
W nocy z soboty na niedzielę około godziny 2.00 na ranem w miejscowości Wojtki doszło do wypadku. Policjanci na miejscu wstępnie ustalili, że peugeotem podróżowało czterech mężczyzn w wieku od 17-19 lat. Najprawdopodobniej na łuku drogi kierujący stracił panowanie nad pojazdem i uderzył w metalowy płot jednej z posesji przewracając się na dach. Jeden z 18-latków w stanie ciężkim trafił do szpitala. Hospitalizowany został również jego młodszy o rok kolega, który doznał ogólnych obrażeń ciała w tym urazu barku. Dwaj pozostali mężczyźni mieli jedynie ogólne potłuczenia i noc spędzili w policyjnym areszcie. Okazało się, że wszyscy byli pijani i żaden z nich nie przyznaje się do kierowania autem. Badanie alkomatem wykazało u nich od niespełna 2,4 do ponad 1,5 promila alkoholu w organizmie.
Policjanci z Bielska Podlaskiego ustalają kto kierował pojazdem w chwili zdarzenia jak też jakie były przyczyny i okoliczności wypadku.