Zatrzymani za napaść na policjantów.
Bielscy mundurowi zatrzymali 49-latkę oraz jej dwóch synów, którzy znieważyli funkcjonariuszy i naruszyli ich nietykalność cielesną. Sprawcy przyznali się do zarzucanych im czynów. Sprawą zajmie się teraz sąd.
Wczoraj policjanci Wydziału Kryminalnego Komendy Powiatowej Policji w Bielsku Podlaskim udali się na jedną z posesji w miejscowości Andryjanki, gdzie zgodnie z posiadaną przez nich informacją mógł ukrywać się poszukiwany listem gończym 25-latek. Na miejscu domownicy oświadczyli, że mężczyzna przebywa w Belgii. Jednak podczas przeszukania pomieszczeń okazało się, że młodzieniec skrył się na strychu, do którego prowadził mały otwór w suficie domu. Młody mężczyzna nie reagował na polecenia policjantów, stał się wulgarny i agresywny. Szarpał interweniujących funkcjonariuszy próbując ich zmusić do odstąpienia od podjętej czynności służbowej. Po chwili w pomieszczeniu pojawiła się matka poszukiwanego oraz jego brat. Oni również zachowywali się wulgarnie i agresywnie. Ponadto używając wobec funkcjonariuszy siły fizycznej próbowali ułatwić 25-latkowi ucieczkę. Przy pomocy Straży Pożarnej poszukiwany mieszkaniec Andryjanek został przetransportowany na ziemię. Troje sprawców zajścia trafiło do policyjnego aresztu. Wczoraj wszyscy usłyszeli zarzuty znieważenia oraz naruszenia nietykalności cielesnej funkcjonariuszy. Podejrzani przyznali się do zarzucanych im czynów. Poszukiwany 25-latek został odwieziony do aresztu śledczego. Teraz postępowaniem mężczyzn oraz ich matki zajmie się sąd.