Nietrzeźwy weekend na drogach powiatu bielskiego
Bielscy policjanci zatrzymali w miniony weekend sześciu nietrzeźwych kierowców. Nieodpowiedzialni kierujący będą teraz za swoje postępowanie tłumaczyć się przed sądem.
W miniony weekend policjanci Komendy Powiatowej Policji w Bielsku Podlaskim zatrzymali na drogach powiatu sześciu kierujących pojazdami w stanie nietrzeźwości. Jednym z nich był kierujący skodą 37-latek, który w minioną sobotę jadąc drogą w miejscowości Łubin Kościelny na łuku drogi stracił panowanie nad pojazdem i zjechał do przydrożnego rowu, a następnie dachował. 37-latek porzucił auto i próbował zbiec z miejsca zdarzenia, jednak szybko został zatrzymany przez mundurowych po krótkim pościgu. Przeprowadzone przez policjantów wstępne badanie stanu trzeźwości wykazało, że mężczyzna kierował autem pod wpływem alkoholu, jednak dokładny stan jego trzeźwości wykaże badanie krwi. W wyniku zdarzenia do szpitala z ogólnymi obrażeniami ciała trafił 50-letni pasażer skody. Podobnym brakiem rozsądku i odpowiedzialności wykazał się w minioną niedzielę kierujący volkswagenem bielszczanin, który jadąc drogą relacji Bielsk Podlaski – Białystok w pewnym momencie zjechał na lewe pobocze, a następnie do przydrożnego rowu. Tam auto przewróciło się i zatrzymało. Na szczęście zarówno kierujący jak i jadący z nim pasażer nie odnieśli obrażeń ciała. Podczas badania 23-letniego kierowcy urządzenie wykazało 1,5 promila alkoholu w organizmie. Niechlubnym rekordzistą minionego weekendu okazał się jednak 24-latek kierujący tego samego dnia w Bielsku Podlaskim osobowym mitsubishi. Badanie zatrzymanego do kontroli na ulicy Białowieskiej mieszkańca Hajnówki wykazało 2,1 promila alkoholu w organizmie. Niewiele mniej miał 17-latek kierujący chryslerem. Nastolatek został zatrzymany do kontroli w minioną niedzielę 50 minut po północy w miejscowości Brańsk. Badanie wykazało u kierującego ponad 1,6 promila alkoholu w organizmie. Ponadto, jak ustalili mundurowi, kierujący nie posiadał uprawnień do kierowania pojazdem. W dalszą drogę nie pojechał również 59-latek zatrzymany przez bielskich policjantów na miejscu kolizji w gminie Boćki. Jak ustalili wstępnie mundurowi, mężczyzna jechał oplem drogą krajową nr 19 w kierunku Bielska Podlaskiego. W rejonie miejscowości Pasieka kierujący najprawdopodobniej zjechał nagle do przydrożnego rowu, a następnie uderzył w przepust i dachował. 59-latek został przewieziony do szpitala z urazem głowy. Badanie stanu trzeźwości wykazało blisko 1,1 promila alkoholu w organizmie. Wszyscy nietrzeźwi kierujący stracili swoje prawa jazdy, natomiast za swoje nieodpowiedzialne zachowanie odpowiedzą teraz przed sądem.