Nietrzeźwy kierowca karetki.
Dyrektor szkoły wezwał karetkę pogotowia do ucznia z urazem nogi. Jak się okazało, kierowca pojazdu był pijany. Sprawą nieodpowiedzialnego pracownika pogotowia zajęła się już bielska Policja.
Wczoraj tuż po godzinie 13.00 do bielskiej Policji zadzwonił dyrektor jednej ze szkół. Powiedział, że wezwał karetkę pogotowia do ucznia z urazem nogi. Z rozmowy wynikało jednak, że stan załogi wzbudził jego zaniepokojenie. Zgłaszający podejrzewał, że udzielający pomocy byli pod wpływem alkoholu. Mundurowi natychmiast udali się do szpitala w Bielsku Podlaskim, aby sprawdzić stan trzeźwości sanitariuszy. Podejrzenia zgłaszającego potwierdziły się. Badanie wykazało, że kierowca karetki miał prawie 0,5 promila alkoholu. Drugi z pracowników służby zdrowia był trzeźwy. Teraz 49-latek odpowie za kierowanie pojadzem oraz podjęcie czynności służbowych w stanie nietrzeźwości.