Tigra w rowie.
Trzej młodzi mężczyźni jechali tigrą. Na zakręcie kierowca stracił panowanie nad pojazdem. Dwie osoby z obrażeniami ciała trafiły do szpitala. Okoliczności wypadku wyjaśniają policjanci z Bielska Podlaskiego.
W nocy z piątku na sobotę bielscy policjanci zostali poinformowani o wypadku na trasie Brańsk – Rudka. Funkcjonariusze natychmiast pojechali na miejsce. Tam wstępnie ustalili, że trzej mężczyźni w wieku od 17 do 20 lat jechali tigrą od strony Brańska. W pewnym momencie na łuku drogi 20-letni kierowca stracił panowanie nad pojazdem. W wyniku tego auto zjechało na lewą stronę drogi, a następnie do przydrożnego rowu. Tam opel przewrócił się. Kierujący wraz z 17-letnim pasażerem zostali zabrani przez karetkę pogotowia. Nastolatek z podejrzeniem wstrząśnienia mózgu został przewieziony do szpitala w Białymstoku. Bielscy policjanci wyjaśniają przyczyny zdarzenia.