WPADŁ NA ZAKAZIE DZIĘKI REAKCJI ŚWIADKA
W ręce bielskich policjantów trafił kierujący, który miał orzeczony sądowy zakaz. Kierujący volvo omal nie najechał na kobietę wyjeżdżając z parkingu. Bielszczanka sądziła, że kierowca jest nietrzeźwy i zawiadomiła policjantów. Za złamanie zakazu grozi mu kara do 5 lat pozbawienia wolności.
Dyżurny bielskiej policji otrzymał zgłoszenie o mężczyźnie siedzącym za kierownicą volvo, który może być nietrzeźwy. Zgłaszająca poinformowała, że kierujący wyjeżdżając z parkingu omal na nią nie najechał. Bielszczanka myślała, że mężczyzna jest nietrzeźwy i zawiadomiła o tym policjantów. Policjanci na miejscu zastali zgłaszającą i wskazany samochod oraz jego kierowcę. Okazało się, że 32-latek próbował odjechać z miejsca, jednak kobieta nie pozwoliła mu na to. Badanie alkomatem kierującego wykazało, że jest trzeźwy. Jednak podczas sprawdzenia w policyjnych bazach mundurowi ustalili, że bielszczanin ma zakaz kierowania pojazdami. Kodeks karny za to przestępstwo przewiduje karę do 5 lat pozbawienia wolności.
Policjanci apelują, aby każdy reagował na niebezpiecznie zachowanie innych uczestników ruchu drogowego. Każdy, nawet anonimowo, dzwoniąc pod numerem telefonu 112 może powiadomić najbliższą jednostkę policji o niepokojącym zdarzeniu.Mundurowi sprawdzą każde takie zgłoszenie.