Zatrzymani na gorącym uczynku.
Bielscy policjanci zatrzymali na gorącym uczynku dwóch bielszczan, którzy w centrum miasta zabrali pokrywę studzienki kanalizacyjnej. Mężczyźni trafili do policyjnego aresztu.
W pierwszych dniach maja dyżurny bielskiej policji otrzymał informację o dwóch mężczyznach, którzy ze studzienki kanalizacyjnej znajdującej się przy Urzędzie Miejskim wyjęli pokrywę. Ze słów zgłaszającego wynikało, że sprawcy oddalają się z łupem w kierunku ulicy 3-go Maja. Mundurowi natychmiast udali się we wskazane miejsce. W pobliżu zauważyli dwóch mężczyzn, którzy na widok mundurowych zaczęli uciekać i ukryli się na klatce schodowej jednego z pobliskich bloków. Sprawcy szybko zostali zatrzymani. Funkcjonariusze ujawnili przy 35 i 27-latku wartą 350 złotych skradzioną żeliwną pokrywę. Ponadto okazało się, że mężczyźni są pijani. Badanie starszego z nich wykazało ponad 3,4 promila alkoholu, natomiast jego kolega miał niewiele mniej, bo ponad 3,0 promila alkoholu w organizmie. Bielszczanie trafili do policyjnego aresztu. Z uwagi na to, iż otwarta studzienka zagrażała bezpieczeństwu przechodniów, odzyskanym żeliwnym wpustem szybko zamknięto jej wlot. Mężczyźni podczas przesłuchania tłumaczyli, że kratę zabrali w formie żartów. Teraz bielszcznie odpowiedzą przed sądem za popełnione przestępstwo.