Telefon do dyżurnego bielskiej policji uratował 80 letnią kobietę przed zamarznieciem.
Dzięki czujności sąsiadów, zaniepokojonych brakiem oznak obecności w domu przy ul. Białowieskiej w Bielsku Podlaskim, 80-letnia kobieta została uratowana przed zamarznięciem.
W minioną niedzielę, 16 grudnia 2012 ok. godz. 10.20 dyżurny Komendy Powiatowej Policji w Bielsku Podlaskim otrzymał zgłoszenie od mieszkanki z ul. Białowieskiej, że drzwi domu u starszej sąsiadki są zamknięte i nie można wejść do środka. Przez okno słychać było jedynie słaby i niewyraźny głos. Policjanci oraz strażacy wyważyli drzwi do domu, gdzie po wejściu okazało się że pod oknem w jednym z pokoi na łóżku leżała 80-letnia właścicielka domu. Z relacji staruszki wynikało, że dwa dni wcześniej ( piątek wieczorem) chciała wyłączyć telewizor z kontaktu, schyliła się i upadła. Próbowała podnieść się, a gdy się to nie udało doczołgała się do łóżka i przykryła kołdrą aby zapobiec wyziębieniu organizmu. Kobietę przewieziono karetką do szpitala na dalsze badania.
Jesień i zima, to czas, kiedy policjanci podejmują wzmożone działania, aby pomóc tym, których życie i zdrowie może być zagrożone z powodu chłodów. To wyjątkowo trudny okres dla osób bezdomnych, bezradnych i samotnych
Z chwilą nastania niskich temperatur bielscy policjanci uratowali przed skutkami mrozu 14 osób, z czego odwieźli do miejsc zamieszkania 10. Pozostałe umieszczono w placówkach pomocowych. Niestety większość zdarzeń związana była z skutkiem nadmiernego spożycia alkoholu.
Zwracamy się z apelem - jeśli zauważymy człowieka potrzebującego pomocy, leżącego na chodniku czy śpiącego na ławce, nie pozostawajmy obojętni na los takiej osoby. Nie przechodźmy obojętnie obok kogoś, komu może grozić zamarznięcie. O osobach bezradnych, samotnych i bezdomnych potrzebujących pomocy można także informować ośrodki pomocy społecznej. Wystarczy zadzwonić na telefon alarmowy. 997 lub 112.