Fordem w płot.
Kierująca mondeo 30-latka straciła panowanie nad pojazdem i wjechała w płot posesji. Okazało się, że kobieta nie posiada uprawnień do kierowania.
Wczoraj o godzinie 22.00 dyżurny bielskiej Policji został poinformowany o zdarzeniu drogowym w Andryjankach. Ze wstępnych ustaleń wynika, że 30-letnia mieszkanka gminy Boćki jechała wraz z mężem osobowym fordem. Prawdopodobnie na łuku drogi kierująca straciła panowanie nad pojazdem, w wyniku czego auto wjechało do przydrożngo rowu. Mondeo zatrzymało się uderzając w ogrodzenie pobliskiej posesji. Na szczęście uczestnicy zdarzenia nie odnieśli żadnych obrażeń ciała. Badanie alkomatem wykazało, że kierująca była trzeźwa. Okazało się jednak, że 30-latka nie posiadała uprawnień do kierowania pojazdami. Za popełnione wykroczenia została ukarana mandatowo.