Trzy wypadki w weekend.
W miniony weekend w powiecie bielskim doszło do kilku wypadków drogowych. Trzy osoby trafiły do szpitala. Przyczyny i okoliczności zdarzeń szczegółowo wyjaśniają policjanci.
Pierwszy wypadek miał miejsce w piątek tuż przed godziną 18.00 na drodze krajowej nr 66 w miejscowości Malinniki. Jak wskazują ustalenia bielskich policjantów 15-latek kierujący motorowerem najprawdopodobniej stracił panowanie nad kierownicą, zjechał na przeciwległy pas ruchu, a następnie zatrzymał się w przydrożnym rowie. W wyniku wypadku nastolatek trafił do szpitala z ogólnymi obrażeniami ciała.
Do drugiego wypadku doszło w sobotę tuż po godzinie 12.00 w miejscowości Patoki. Jak wstępnie na miejscu ustalili policjanci, kierujący ciągnikiem rolniczym 35-latek wyjeżdżając z posesji prawdopodobnie nie ustąpił pierwszeństwa przejazdu osobowemu volkswagenowi. W wyniku zderzenia 31-letni kierowca golfa został przewieziony do szpitala. Badanie alkomatem wykazało, że kierujący ciągnikiem był trzeźwy, natomiast stan trzeźwości kierowcy golfa wykaże badanie krwi.
W niedzielę o godzinie 15.05 dyżurny bielskiej Policji otrzymał informację o kolejnym zdarzeniu drogowym, do którego doszło na drodze krajowej nr 19 w rejonie miejscowości Ploski. Ze wstępnych ustaleń mundurowych wynika, że 33-letni motocyklista najprawdopodobniej nie zachował bezpiecznej odległości od jadących przed nim pojazdów. Próbując uniknąć zderzenia z osobówką wykonującą manewr skrętu w lewo, położył jednoślad na asfalcie. Następnie sunął się kilkadziesiąt metrów po drodze wraz z pojazdem. W wyniku zdarzenia mężczyzna doznał złamania obojczyka oraz urazu stopy.
Teraz przyczyny i szczegółowe okoliczności zdarzeń wyjaśniają bielscy policjanci.