Bielscy policjanci odzyskali skradzione audi
Bielscy policjanci odzyskali utracone audi A4. Auto warte kilkadziesiąt tysięcy złotych zostało skradzione we Francji.
Wczoraj policjanci Wydziału Kryminalnego w Bielsku Podlaskim odzyskali skradzione w styczniu 2011 roku we Francji audi A4. Z uzyskanych przez funkcjonariuszy informacji wynikało, że auto użytkowane jest przez 23-letniego mieszkańca powiatu. Przeprowadzone przez policjantów czynności potwierdziły te ustalenia. Okazało się, że 23-latek "wypatrzył" pojazd na jednym z internetowych portali aukcyjnych i kupił na terenie Polski wraz z kompletem dokumentów potwierdzających rzekomą legalność samochodu. Jak stwierdzili wstępnie policjanci, podejrzeń kupującego nie wzbudził wówczas fakt, że na miejsce transakcji zamiast właściciela samochodu przybył pośrednik. Pojazd został zabezpieczony przez policjantów, zaś nabywca "lewego" auta odpowie za paserstwo. Teraz funkcjonariusze z bielskiej Policji podejmują czynności zmierzające do wyjaśnienia okoliczności zdarzenia oraz ustalenia właściciela pojazdu.
Policjanci radzą, jak nie dać się oszukać podczas kupna używanego auta:
-
zanim podejmiemy decyzję o zakupie, warto sprawdzić w jednostce Policji interesujący nas samochód, czy nie jest zarejestrowany w bazie pojazdów utraconych jako skradziony
-
naszą czujność powinny wzbudzić wszelkie superokazje cenowe czy też pośpiech sprzedającego
- nie powinniśmy również kupować samochodu od pośrednika. Zawsze wnikliwie należy sprawdzić wszystkie dokumenty związane ze sprzedażą jak również zgodność danych w nich zawartych. Takie dokumenty jak umowa kupna/sprzedaży powinny być sporządzone w obecności obydwu stron transakcji. Wówczas jest możliwym zweryfikowanie danych z umowy z dowodem osobistym sprzedającego. Z pewnością też naszą podejrzliwość powinny wzbudzić dokumenty niekompletne, częściowo sporządzone bez naszej obecności i podpisane przez nieobecnego na miejscu rzekomego właściciela
- unikanie przez sprzedawcę sprawdzenia pojazdu w jednostce Policji, obecność w trakcie transakcji jedynie pośrednika reprezentującego właściciela, czy też różnego rodzaju nieścisłości w dokumentach związanych ze sprzedażą auta powinny byc poważnym sygnałem ostrzegawczym.