Śmiertelne potrącenie
Kierowca volkswagena na prostej drodze potrącił idącego poboczem mężczyznę, a następnie odjechał z miejsca zdarzenia. W wyniku wypadku pieszy zginął na miejscu. Gdy bielscy policjanci zatrzymali 39-letniego kierującego okazało się, że był pijany. Noc spędził w policyjnym areszcie, a jego postępowaniem zajmie się teraz sąd.
Wczoraj około godziny 15.30 dyżurny bielskiej Policji poinformowany został o tragicznym w skutkach potrąceniu osoby pieszej. Do wypadku doszło w jednej z miejscowości w gminie Boćki. Policjanci natychmiast pojechali na miejsce. Tam wstępnie ustalili, że 58-latek szedł prawym poboczem drogi, kiedy nagle został potrącony przez jadący w tym samym kierunku samochód. Po zderzeniu jego kierowca odjechał z miejsca zdarzenia, nie udzielając pomocy pieszemu. Siła uderzenia była tak duża, że 58-latek zginął na miejscu. Policjanci Wydziału Prewencji Komendy Powiatowej Policji w Bielsku Podlaskim szybko ustalili i zatrzymali 39-latka, który najprawdopodobniej kierował uczestniczącym w wypadku volkswagenem. Badanie alkomatem wykazało, że mężczyzna był kompletnie pijany. Urządzenie pokazało u niego blisko 3 promile alkoholu w organizmie. Natomiast w garażu na jego posesji funkcjonariusze znaleźli samochód z uszkodzoną przednią szybą oraz bocznym lusterkiem. Pojazd został zabezpieczony, a 39-latek trafił do policyjnego aresztu. Teraz przyczyny i szczegółowe okoliczności wypadku ustalają bielscy policjanci, a postępowaniem kierującego zajmie się sąd.