„Skradziona” skoda wróciła do właściciela
Policjanci z Bielska Podlaskiego zostali poinformowani o kradzieży skody z parkingu w centrum miasta. W trackie intensywnych poszukiwań auta, po jego odnalezieniu okazało się jednak, że właściciel samochodu zaparkował go w innym miejscu i o tym zapomniał.
Wczoraj tuż przed godziną 16.00 dyżurny bielskiej Policji otrzymał zgłoszenie o kradzieży samochodu. 54-letni właściciel skody twierdził, że kilka godzin wcześniej zaparkował auto na jednym z parkingów w centrum miasta. Po powrocie tam stwierdził jednak, że jego samochód zniknął. Zaalarmowani o zdarzeniu policjanci natychmiast rozpoczęli poszukiwania opisanego pojazdu. W trakcie prowadzonych czynności w pewnym momencie mundurowi z wydziału prewencji zauważyli na pobliskim parkingu „skradzioną” skodę. Wtedy jej właściciel przypomniał sobie, że zaparkował auto w tym właśnie miejscu i zapomniał o tym. Ostatecznie szybka interwencja policjantów sprawiła, że samochód w nienaruszonym stanie wrócił do właściciela.