BIELSCY POLICJANCI UDAREMNILI OSZUSTWA METODĄ „NA POLICJANTA”
Oszuści działający metodą „na policjanta” stale próbują oszukać mieszkańców Podlasia. Tylko wczoraj, bielscy policjanci odnotowali trzy takie próby. Mimo, że w jednym z przypadków kobieta przelała oszczędności na konto oszustów, to dzięki czujności członka rodziny i natychmiastowym działaniom bielskich mundurowych, 63-latka nie utraciła pieniędzy.
Policjanci z Komendy Powiatowej Policji w Bielsku Podlaskim, tylko wczoraj, odnotowali trzy próby oszustw metodą „na policjanta”. W jednym z tych przypadków na telefon stacjonarny 63-latki zadzwonił mężczyzna podając się za policjanta. Twierdził, że jej oszczędności w banku są zagrożone. Aby uwiarygodnić swoją osobę polecił kobiecie wybrać numer alarmowy, gdzie w słuchawce inny mężczyzna potwierdził dane oszusta. Dzwoniący zaproponował otwarcie nowego konta i przelanie na niego oszczędności, co też kobieta uczyniła.
Zaniepokojony całą sytuacją członek rodziny 63-latki postanowił sprawdzić autentyczność zgłoszenia. Bielscy policjanci, słysząc relację mężczyzny, wiedzieli już, że kobieta padła ofiarą oszusta. Natychmiast przystąpili do działania. Dzięki szybkiej reakcji mundurowych i pracowników banku kobieta nie straciła oszczędności życia.
Przypominamy, że policjanci nigdy nie rozmawiają o prowadzonych przez siebie sprawach przez telefon! Nigdy nie proszą o wypłacanie i przekazywanie jakichkolwiek pieniędzy w celu ich „zabezpieczenia” przed oszustami.
Policjanci apelują też do opiekunów osób starszych - informujmy naszych rodziców i dziadków o tym procederze. Ostrzegajmy przed osobami, które mogą chcieć wykorzystać ich życzliwość i ufność. Powiedzmy im, jak zachować się w sytuacji, kiedy ktoś zadzwoni z prośbą o szybkie przekazanie dużej sumy pieniędzy.