PRZEKROCZYŁ PRĘDKOŚĆ, BO SPIESZYŁ SIĘ DO PRACY
Policjanci z bielskiej drogówki zatrzymali do kontroli audi, którego kierowca przekroczył dopuszczalną prędkość o 82 kilometry na godzinę. Jak się okazało, mężczyzna miał już wcześniej zatrzymane prawo jazdy. 20-latek swój pośpiech tłumaczył chęcią pomocy koledze w gospodarstwie rolnym. Teraz sprawa trafi do sądu.
W sobotę w miejscowości Olendy policjanci z drogówki zauważyli audi, jadące 132 kilometry na godzinę. Mundurowi zatrzymali pojazd do kontroli. Swój pośpiech mężczyzna tłumaczył chęcią pomocy koledze w pracach na gospodarce. Podczas sprawdzenia w policyjnej bazie danych okazało się, że 20-latek nie posiada prawa jazdy, gdyż stracił je już wcześniej za kierowanie w stanie nietrzeźwości. Teraz sprawa trafi do sądu. Złamanie zakazu sądowego jest przestępstwem, zagrożonym karą pozbawienia wolności nawet do lat 5. Mężczyzna odpowie również za przekroczenie prędkości.